czwartek, 16 listopada 2017

od Katrins cd. Sama

- Sammy...? - Powiedziałam do niego, lecz był skierowany do mnie tyłem. - Nie chciałam byś to zobaczył, lecz po co mnie szukałeś?
Chłopak się nie odezwał. Podeszłam do niego, lecz..
- Nie podchodź... Powiedz prawdę kim jesteś?... - Mogłam usłyszeć jego smutny ton głosu?
- Jestem upadłą... Niegdyś anioł, który został strącany na upadłego...
Nie patrzyłam na chłopaka z lekka bałam się jego spojrzenia, lecz nigdy mi się to nie przydarzało. Co to jest za uczucie?
- Jesteś potworem? - Zapytał patrząc na mnie. - Dlaczego zabiłaś tą kobietę?
- Powód był jeden. Ona pomagała przy zamordowaniu moich rodziców! To była zemsta, lecz jest jeszcze więcej osób...
Nie patrzyłam na niego, lecz czułam jego wzrok na sobie. Chciałam się odwrócić, lecz coś się stało dziwnego nie mogłam jak. Dlaczego? Co się ze mną dzieje? Nie wiedziałam nawet. Próbowałam znaleźć jakieś wyjaśnienie, lecz nie było nawet. Spojrzałam na niego.
- Jesteś łowcą? ... - Powiedziałam cicho.
Chłopak przytaknął, a ja miałam przerażenie w oczach. Nie powinnam mieć znajomego łowcę! Odwróciłam się i chciałam uciec, lecz on mnie złapał za rękę. Spojrzałam na niego, a on tak stał. Nie chce umierać to na pewno! Nie wiedziałam co chłopak zamierza zrobić. Dalej tak stał i trzymał mocno moją dłoń. Jakby nie chciał bym uciekła. Tylko dla czego?
- Katrins... - Powiedział dość cicho.
- Co jest? - Spojrzałam na niego.
Nie wiedziałam co on chce. Chce mnie tutaj zabić, lecz dziwnie się czułam... Jakbym coś do niego czuła? Tylko on jest łowcą, a ja Upadłą!
Sammy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz