wtorek, 14 listopada 2017

od Katrins cd. Sama

Cały czas obserwowałam co zrobi ten gościu. Po co mi się przedstawił? Tego nie wiem, lecz wiem, że kogoś zabił. Nie będę taka miła dla niego. Trzeba jakoś oszukać go. Szybko podbiegłam do niego i uderzyłam w jego brzuch. Może to uda się? Lecz się myliłam trzymał się dalej. Byłam zbyt blisko niego.
- No więc? Przedstawisz się może? - Patrzył na mnie. Czemu ma taki wzrok? Czemu!?
- Nie ważne jakie mam imię i tak nie podam! - Byłam agresywna dla niego.
Co mam teraz zrobić? Patrzyłam na niego. Może mu podam moje imię? Ale czy on nie jest jednym z ... łowców?! No to po mnie!
- Dobra jestem Katrins. Tylko tyle tobie powiem.
Nie wiedzieć czemu, lecz po jego minie mogłam wyczytać, że się mną zainteresował. Tak... Człowiek czy tam demon lub anioł zainteresowany Upadłą ślicznotką. Co mam teraz zrobić uciekać czy dalej w niego celować? Chyba wybieram pierwszą opcję i ucieknę do domu, którego... Nie mam za bardzo. Eh... Nie wiem gdzie jest... Dlatego po paru minutach zaczęłam uciekać przez ten las w stronę drogi i jakoś dobiec do pierwszego lepszego domu. Eh tylko co teraz! Nie ma w pobliżu żadnego domu! Wkopałam się. Sprawdzałam czy on nie biegł za mną. Niestety biegł! Co teraz?! Dalej uciekałam, lecz nagle on mnie złapał i przewróciłam się razem z nim. Kiedy znajdowałam się na ziemi mocno oberwałam w głowę, lecz chwila... czemu mam ciężar na moim piersiach? Czy on??? Spojrzałam i jego twarz znajdowała się w moich cyckach!
- Zboczeniec! - Krzyknęłam i przywaliłam mu z liścia.
Trzymałam się za swoje piersi i z lekka się rumieniłam. Czemu to się stało? Czemu wylądował mi na piersiach, a nie ryjem na beton? Czemu...

Sam??? .... ;-; czemu wylądowałeś mi na cyckach?


Sha > Przepraszam ja bardzo, to były tylko plany XD nie sądziłam że serio to napiszesz cx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz