piątek, 1 grudnia 2017

od Deana cd. Sama

Parsknąłem śmiechem, wielokrotnie uderzając pięścią w stolik, zerkając do tyłu na klauna stojącego tuż za oplutym kawą, przerażonym dość Samem.
- Mógłby pan sobie iść? - zasugerowałem wśród napadów śmiechu. Klaun  pokiwał głową i oddalił się. Dałbym sobie głowę uciąć, że chichotał teraz pod nosem.
- Wielkie dzięki - mruknął Sam, próbując wytrzeć się z kawy, którą na siebie wylał... albo wypluł.
- Ja wiem, braciszku, ja wiem - Klepnąłem go po plecach i pokręciłem głową ze śmiechem.
Ten tylko westchnął i wziął do rąk kawałek ciasta. Ostatni zresztą, jaki został na talerzu.
- Dobre, co? - zagadałem i rozsiadłem się wygodniej na krzesełku.
- Dobre - odparł rozbawiony lekko Sammy.
- Kończ i idziemy dalej, Łosiu.
Brat dokończył ciasto i zapłacił, a ja wziąłem mapkę zoo do rąk i przypomniałem sobie, gdzie jeszcze nie byliśmy. Zostały nam chyba hipopotamy, lamy, żółwie i jakieś bliżej nieokreślone zwierzęta. Uznałem, że najlepiej będzie na początku odwiedzić lamy.
- Chodź, Sam, idziemy zobaczyć lamy - Poruszyłem brwiami, na co Łoś parsknął urywanym śmiechem. Pokręciłem głową z rozbawieniem i wyszedłem z kawiarni, co też zrobił Sammy.
Szliśmy powoli w stronę lam, kiedy usłyszałem tuż za sobą głuche uderzenie w ziemi i stłumiony jęk. Odwróciłem się i zobaczyłem Sama spłaszczonego na betonie. Zacząłem się śmiać i uderzać dłonią w udo, podczas gdy Łoś wstał, mamrocząc coś pod nosem, i otrzepał się.
- Chodźmy dalej - mruknął, ale nie dało dię dostrzec na jego twarzy lekkiego rozbawienia.
Pokiwałem głową i zaśmiałem się. Z tego co mówiła mapka, byliśmy coraz bliżej lam. Nagle jednak spostrzegłem sklep z pamiątkami. Szturchnąłem Sama łokciem i głową wskazałem mój cel. Ten tylko przewrócił oczami, ale poszedł za mną po chwili narzekania. W sklepie wisiały różnego rodzaju zabawki i pluszaki. Moją uwagę przykuł wielki, pluszowy łoś. Podszedłem do niego i zapytałem o cenę. Sam w tym czasie oglądał jakieś książki. Szybko zapłaciłem za pluszaka i podszedłem do brata, który stał tyłem do mnie.
- Zobacz Sammy, mam coś dla ciebie - powiedziałem i podałem mu łosia.

Sam? Najkrótsze opko ever, tak jak mówiłam xD 334 słowa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz